czwartek, 23 maja 2013

Powiększamy pszczele rodziny


Widzieliście ostatnio jak przebiega w naszej pasiece wychów matek. Dziś czas Wam pokazać jak się podaje królowe nowym rodzinom.

Najpierw sprawdzamy mateczniki. Komórki są już zasklepione. Zobaczcie:




Nowa matka
Podawanie matek nowym rodzinom jest pracochłonne i nie zawsze zakończone sukcesem. To, czy pszczoły zaakceptują matkę, zależy m.in. od warunków klimatyczno-pożykowych, stanu i jakości rodziny oraz cech matki.
A więc po pierwsze, jeśli akurat występuje pożytek, a więc pszczoły lotne są zajęte zbieraniem nektaru i pyłku, to mamy duże szanse, że przyjmą nową matkę. Po drugie, dobrze jeśli stan rodziny wskazuje, że więcej w ulu jest młodych, nielotnych pszczół. Tak jest właśnie pod koniec wiosny. To teraz rodziny pszczele znajdują się w fazie najintensywniejszego rozwoju, tuż przed osiągnięciem dojrzałości biologicznej. No i po trzecie, wszystko zależy od jakości matki. Nasze doświadczenie wskazuje, że częściej są akceptowane matki o dużej masie ciała. Ważne jest też zachowanie matek oraz ich stan fizjologiczny. Matki niespokojne, biegające po plastrach, są zabijane przez robotnice. To samo spotyka matki wyczerpane transportem, będące w złej kondycji, przegrzane i przeziębione. Właśnie dlatego trzeba się z królową obchodzić delikatnie, uważać na nią podczas transportu i przekładania do ula.

Nowa rodzina
Sprawdziliśmy mateczniki, teraz czas na transport i podanie matek nowym rodzinom. Odkład (rodzinę pszczelą) przygotowuje się w nowym ulu. Na początek wkłada się do niego 4 plastry – dwa z czerwiem (co to czerw już wiecie :) i dwa z zapasem miodu i pyłku. Do ula trafiają oczywiście też młode pszczoły, które są zabierane z silnych rodzin lub takich, które są w nastroju rojowym (czyli planują się podzielić na dwie). Nasze odkłady są zrobione z silnych rodzin. W takich rodzinach zabranie pszczół z 2 plastrów z czerwiem nie wpłynie na ich produktywność.
Zdecydowaliśmy się podać odkładom pszczoły w specjalnie przygotowanych matecznikach (o czym przeczytaliście w poprzednich postach), więc jesteśmy niemal pewni, że pszczoły zaakceptują swoje królowe. Mateczniki przesiąkły bowiem zapachem rodzin, którym zostały podane. Pszczoły powinni więc bez oporów zaakceptować matkę. Pewność będziemy mieć jutro, kiedy sprawdzimy czy królowa zaczęła składać czerw.


Podawanie matki rodzinie pszczelej:




Brak komentarzy: