sobota, 17 sierpnia 2013

W pracowni pszczelarskiej

Plastry wyjmujemy z ula po lekkim odymieniu powierzchni otwartego gniazda, po czym strząsamy i omiatamy pszczoły. Następnie plastry przenosimy (przewozimy) do naszej pracowni w transportówkach, zapasowych korpusach lub nadstawkach.
W zależności od tego czy mamy czas, wirujemy plastry od razu po miodobraniu lub później. Dobrze z tym nie zwlekać, bo miód bezpośrednio po odebraniu plastrów z uli jest ciepły i ma niewielką lepkość.
Wszystkie urządzenia, które mają styczność z miodem, są wykonane z materiałów dopuszczonych do kontaktu z żywnością, z uwzględnieniem kwaśnego odczynu miodu. Używamy sprzętu ze stali nierdzewnej - odsklepiaczy, stołu do odsklepiania, miodarki, sit, kremownicy.
Plastry odsklepia się na kilka sposobów. My używamy odsklepiacza widełkowego. Plaster ustawia się na stelażu i odsklepiaczem ścina zasklep.





Stelaż ustawiony jest na stole do odsklepiania.





Odsklepione plastry umieszczamy się w miodarce i poddajemy wirowaniu. Miód wylatuje z komórek plastra dzięki sile odśrodkowej i spływa po bębnie miodarki na jej dno. Następnie wypływa do sita, gdzie są oddzielane pozostałości odsklepień.





Po odcedzeniu miód przelewamy do odstojnika, gdzie przez około dwie doby przebiega proces jego klarowania. Lekkie zanieczyszczenia wypływają na powierzchnię, cięższe opadają na dno.
Sklarowany miód przelewamy do opakować detalicznych (słoików) lub magazynowych (wiaderka, beczki).

piątek, 16 sierpnia 2013

Przegląd jesienny - start

W drugiej połowie sierpnia przychodzi czas na przegląd jesienny rodzin. Tak, tak, to już czas, kiedy zaczyna się przygotowywać pszczoły do zimy. Przegląd w rodzinach, gdzie wszystko było w sezonie w porządku, raczej przebiega bardzo szybko. Jeśli jest taka potrzeba, trzeba skorygować liczbę ramek, sprawdzić jak dużo pszczoły mają zapasów i jak jest on rozłożony. No i jak to zwykle przy przeglądach bywa – trzeba znaleźć matkę i sprawdzić czy czerwi i ile tego czerwiu jest.

A wszystko o czym piszę, możecie jak zwykle zobaczyć na filmie:







sobota, 10 sierpnia 2013

Propolis (kit pszczeli) - antybiotyk z ula

W tym poście możecie przeczytać o tym po co pszczołom propolis i w jaki sposób my możemy z niego korzystać.

Propolis jest przypominającym gumę, kleistym, żywicznym, termoplastycznym materiałem, którego podstawową substancję pszczoły zbieraczki pozyskują z żywicujących pąków i kory drzew: topoli, wierzby, kasztanowca, jodły, świerka i modrzewia. W ulu zostaje ona wymieszana z woskiem i pyłkiem i uelastyczniana za pomocą specjalnej wydzieliny.




Kit pszczeli należy do najbardziej skutecznych naturalnych antybiotyków, ma działanie przeciwbakteryjne oraz przeciwwirusowe. Zabija nawet grzyby.
Pszczoły stosują propolis jako budulec do prac remontowych i izolacyjnych. Uszczelniają nim ul :), chroniąc się przed przeciągami (a przeciągów nie lubią bardziej niż mrozów), wilgocią i mikroorganizmami. U wejścia do ula znajduje się coś w rodzaju bariery obronnej z propolisu, która powracającym pszczołom służy jednocześnie za dezynfekującą wycieraczkę
Kit pszczeli pozyskuje się zeskrobując go ze ścian ula i z ramek. Musimy jednak robić to bardzo ostrożnie. W ulu pozbawionym całkowicie kitu pszczoły byłyby narażone na wpływy otoczenia, co mogłoby mieć oczywiście negatywne skutki.
Jako naturalny antybiotyk kit pszczeli daje pszczołom ochronę przed infekcjami. Z tego względu komórki na krótko przed złożeniem w nich jaj zostają pokryte bardzo cienką warstwą propolisu. Taką warstwą pszczoły pokrywają także uśmiercone jadem szkodniki, które dostały się do ula. Mogą to być myszy czy węże. Pszczoły nie dadzą rady wynieść tych szkodników z ula, a ich rozkład mógłby zagrażać całemu rojowi, bo stanowi źródło infekcji. Intruzi zostają więc zmumifikowani i dzięki temu unieszkodliwieni.

Skład propolisu:
Kit pszczeli składa się mniej więcej w połowie z żywic i balsamów, zawiera 7,5-35% wosku i 18-34% innych składników (olejków eterycznych, pyłku kwiatowego i zanieczyszczeń).
Propolis zawiera przede wszystkim witaminy z grupy B, lecz także witaminy C i E oraz biotynę. Jest bogaty w pierwiastki śladowe i składniki mineralne, takie jak żelazo, miedź, chrom, cynk, mangan, wanad i krzem. Do tego dochodzą śladowe ilości niezbędnych aminokwasów i enzymów
Silne działanie antybiotyczne jest wywołane m.in. dużą zawartością bioflawonoidów. Te substancje czynne, w medycynie określane jako witamina P, łagodzą bóle, wiążą toksyny, hamują stany zapalne i wzmacniają układ immunologiczny.

Właściwości medycznych propolisu specjaliści wymieniają ponad 70. Wymienię za nimi jednak tylko te najważniejsze:
  • propolis ma właściwości przeciwzapalne, przypisywane kwasowi salicylowemu (czyli aspirynie) - i to w podwójnym stężeniu. Odpowiedzialne za to są szczególnie zawarte w nim bioflawonoidy (witamina P), które:
  1. wspomagają fagocyty (komórki żerne) w układzie immunologicznym człowieka,
  2. zwalczają ból,
  3. zwalczają wolne rodniki,
  4. przyspieszanie gojenie ran,
  5. wiążą trujące metale ciężkie,
  6. wzmacniają układ immunologiczny.
  • charakterystyczny dla kitu pszczelego "efekt kleju" wzmacnia naczynia krwionośne i błony komórkowe,
  • dość duży udział różnych składników mineralnych czyni propolis cementem w ulu - właściwość ta ma pozytywne znaczenie m.in. w leczeniu stanów zapalnych w jamie ustnej i gardle (paradontoza itp.),
  • dzięki temu, że propolis hamuje rozkład białka w organizmie i stymuluje powstawanie białych krwinek, przeciwdziała także rozprzestrzenianiu się komórek nowotworowych i zmniejsza skutki uboczne chemo- oraz radioterapii.

W jakich chorobach pomaga propolis?
Choroby są wywoływane przez czynniki zewnętrzne (bakterie, wirusy, zanieczyszczenie środowiska, promieniowanie, traumatyczne przeżycia), a także wewnętrzne (zapalenia, nadczynność lub niedoczynność narządów, tkanek lub komórek). Propolis działa harmonijnie na cały organizm, tak więc możliwości jego stosowania w razie choroby są niesłychanie różnorodne.
Propolis pomaga wszędzie tam, gdzie chodzi o zwalczanie chorób infekcyjnych wywołanych przez wirusy (od opryszczki i infekcji grypowych przez zatrucia salmonellą po zapalenie wątroby, malarię, gruźlicę i AIDS). To samo dotyczy niemal wszystkich rodzajów chorób dróg oddechowych (np. astmy, zapalenia oskrzeli), zapalenia ucha środkowego i krtani, zapalenia zatok czołowych i przynosowych oraz innych chorób w obrębie szyi, jamy ustnej i gardła (np. zapalenia błony śluzowej jamy ustnej, zapalenia migdałków). Stomatolodzy znają propolis jako środek przeciw zapaleniu dziąseł i paradontozie, nie tylko dlatego, że działa on przeciwbakteryjnie i dezynfekująco, lecz przede wszystkim dlatego, że niczym "klej" przywiera do leczonych miejsc, a więc ponownie stabilizuje już obluzowane zęby. Wewnętrznym i zewnętrznym stosowaniem kitu pszczelego można leczyć choroby skóry (wypryski, czyraki, świerzbiączkowe zapalenie skóry), zaburzenia przewodu pokarmowego (zapalenie jelita, nieżyt żołądka, wrzody żołądka, zaparcia) i choroby ginekologiczne (zapalenie macicy, pochwy i dolegliwości pooperacyjne i ich obrębie), a także stany zapalne oczu oraz guzy wywołane bakteriami, wirusami, osłabieniem układu immunologicznego lub promieniowaniem.
Propolis działa:
  • ściągająco,
  • przeciwbakteryjnie,
  • antybiotycznie,
  • przeciwdepresyjnie,
  • przeciwwirusowo,
  • antyseptycznie,
  • cytostatycznie,
  • dezynfekująco,
  • odtruwająco,
  • przeciwzapalnie,
  • odprężająco,
  • hydrofobowo,
  • rozkurczająco,
  • regenerująco,
  • kojąco na rany.
Propolis można stosować zarówno wewnętrznie, jak i zewnętrznie. Celem stosowania wewnętrznego jest doprowadzenie kitu pszczelego do kości i narządów, nie tylko drogą doustną, ale także za pomocą inhalacji, zastrzyków i czopków. Medyczne stosowanie propolisu powinno się odbywać wyłącznie pod kontrolą lekarza.

Nalewka do domowej apteczki
Do wyrobu nalewki stosuje się dobrze oczyszczony, sproszkowany propolis naturalny oraz 96-procentowy spirytus.
Kit pszczeli ze spirytusem nastawiamy w ciemnej butelce w stosunku około 1:2. Następnie stawiamy butelkę w ciemnym miejscu i przez 14 dni codziennie wstrząsamy kilka razy. Ciemnobrązowy roztwór trzeba przefiltrować i przechowywać w ciemnych butelkach.




Ciekawostka: Liczne produkty kosmetyczne (kremy do pielęgnacji skóry, woda do płukania ust, mydła, szampony, pasty do zębów), a niekiedy również cukierki i guma do żucia zawierają kit pszczeli. Zwłaszcza przemysł kosmetyków naturalnych wykorzystuje propolis jako naturalny środek konserwujący.

Źródło: Stefan Stangaciu, Elfi Hartenstein, Leki z pszczelej apteki, Warszawa 2007.

piątek, 2 sierpnia 2013

Wygryzanie się pszczoły z komórki

Proces zarodkowy pszczoły kończy się wykluciem larwy z jajka (zob. post "Zaglądamy do ula - rzecz o jajeczkach, larwach i poczwarkach"). Kolejny okres kończy się z chwilą przekształcenia się poczwarki w owada dojrzałego. 

Tutaj pszczoła wygryza się z komórki plastra:


Zobaczcie jaka jest śliczna i doskonała:



Jej pierwsze zadanie będzie polegało na... posprzątaniu komórki, z której się wydostała :) Prace wykonywane przez pszczoły z każdym dniem stają się coraz bardziej odpowiedzialne. Awans pszczoły w ulu jest doskonale zaplanowany i zawsze przebiega tak samo.

Oto czynności, które robotnica wykonuje w ulu w zależności od wieku:
  • czyści siebie i komórki plastra (ma 1-2 dni),
  • karmi larwy starsze (ma 3-6 dni),
  • karmi larwy młodsze (ma 7-14 dni),
  • odbiera nektar, przerabia go na miód, zasklepia komórki z miodem, magazynuje pyłek (ubija go głową w komórkach plastra [sic!] :) (ma 8-14 dni),
  • buduje plastry (ma 15-18 dni),
  • broni gniazda (ma 19-21 dni)
  • zbiera zapasy - nektaru i spadzi, wody, pyłku, substancji balsamicznych (powyżej 21 dni).
Po rozpoczęciu pracy w charakterze zbieraczki, robotnica żyje przeciętnie tylko 15 dni, a często znacznie krócej.

Źródło: Hodowla pszczół, pod red. Jerzego Wilde i Jarosława Prabuckiego, Poznań 2008.