piątek, 5 lipca 2013

Czas na koronację

Pamiętacie jak pisałam jak trudno znaleźć w ulu matkę? Ile się czasem trzeba naszukać? Ile namęczyć? A fakt czy pszczoły mają swą królową jest przecież niezwykle istotny, wręcz kluczowy dla prowadzenia rodziny. Matka musi być więc w ulu widoczna. I jest na to sposób, dość dziwny, ale jednak ;) Królową trzeba oznakować.

Po pierwsze, znajdź i złap matkę
Przeglądaj plaster za plastrem i szukaj... :D To samo w sobie jest już trudno, nie zawsze uwieńczone sukcesem :) Jak już widzicie matkę, to teraz proszę ją złapać :D Niby prosta rzecz, ale jednak trzeba się nauczyć trzymać  królową tak, żeby jej krzywdy nie zrobić :) Groźna raczej nie jest, ale wierci się zawsze.




Po drugie, przypnij numerek
Co dalej? Nasmarujcie jej grzbiet klejem (niestety ;) i przypnijcie nań naklejkę z numerem :D




Po trzecie, pomóż jej wrócić do ula
A potem to już tylko (albo aż, zwłaszcza dla początkujących) musicie uważać, żeby wam nie uciekła, a więc pozwolić jej bezpiecznie wrócić do ula. Tam już pszczółki od razu ją otoczą i się nią zajmą troskliwie aż minie szok :D




1 komentarz:

  1. Imponujące - chyba bym nie dał rady ;)Ale Kamil się dzielnie spisał ;)

    OdpowiedzUsuń