Miód, stosowany wewnętrznie, wzmacnia siły obronne organizmu i dlatego pomaga w pokonaniu przeziębienia. Jest też doskonałym środkiem domowym przeciw gorączce, zaburzeniom snu, zapaleniom dziąseł i katarowi siennemu.
Radzimy dwie łyżeczki miodu rozpuścić w szklance ciepłej wodzie, zostawić na noc. Rano wypić po śniadaniu.
Mniej znanym faktem jest to, że miód ze względu na właściwości przeciwbakteryjne i dezynfekujące można stosować także zewnętrznie, zwłaszcza w leczeniu ran i oparzeń.
Przy ropniach i oparzeniach:
Nakładamy 1 łyżkę miodu na opatrunek gazowy i przymocowujemy go na chorym miejscu. Zmieniamy okład kilka razy dziennie.
Przy ranach:
Jeśli to możliwe, przykrywamy ranę samym miodem i nic na nią nie kładziemy. W ten sposób miód najlepiej dezynfekuje ranę i uszczelnia ją twardniejącą, cienką warstwą. Jeśli jednak ranę musimy przykryć, mieszamy 1 łyżeczkę miodu z 2 łyżeczkami tranu, częścią tej maści smarujemy kawałek gazy i kładziemy na ranę. Przymocowujemy plastrem lub bandażem. Po kilku godzinach oczyszczamy roztworem soli fizjologicznej (0,9%), a następnie powtarzamy zabieg.
Jako produkt spożywczy miód można łączyć i mieszać niemal ze wszystkim. Pasuje zarówno do produktów mlecznych, jak i sosów, do potraw mięsnych, słodkich i jajecznych, do soków i win, do owoców, warzyw i orzechów.
Nie za gorący
Miodu nie dodajemy nigdy do wrzących płynów, gdyż wówczas zawarte w nim enzymy i witaminy zostają zniszczone - pozbawiamy go najważniejszych składników. Zwracamy więc uwagę na to, żeby nie podgrzewać go do temperatury wyższej niż 40-45 st. C. Jeśli chcemy ponownie upłynnić skrystalizowany miód, słoik wstawiamy do kąpieli wodnej o temperaturze około 40 st. C.